Wine route przez Gruzję. Nietypowe pożegnanie lata

Liczba odwiedzin: 1479

Wrzesień, zdaniem wielu znawców tematu, to najlepszy moment na odwiedzenie Gruzji. Letnie upały nie dają się tak mocno we znaki, a przede wszystkim nadchodzi czas rtveli. Gruzińskich żniw, co może oznaczać tylko jedno: winobranie! I właśnie do winnic, ale i nie tylko tam, chcemy zabrać Was podczas tej nietypowej wyprawy.

We wrześniu zabierzemy Was bardziej na lewo - poznajemy Gruzję południowo-zachodnią, z winiarniami, morzem, górami Wysokiego i Małego Kaukazu, z zapomnianymi wioskami. Będą miejsca znane z folderów, jak Batumi oraz skalne miasto Wardzia i mniej znane, jak Tago w Adżarii lub przełęcz Zekari w górach. Czekają nas także kąpiele w gruzińskich naturalnych termach oraz lekkie off roady w terenówkach, które będzie można, a wręcz trzeba samemu prowadzić. Spokojnie, nie czekają nas żadne hard corowe trasy. Takie w sam raz, że czasami można odwrócić wzrok w stronę kieliszka z winem.

A to wszystko we wrześniu, gdy w Gruzji trwa jeszcze lato.

Tak więc gaumarjos!

Data: termin do ustalenia

Cena: 760 euro za osobę

Program wyjazdu:

Dzień 1

W stronę gór i wina. Racza.

Przylot do Kutaisi około godzin południowych, przejazd do regionu Racza - Leczchumi przy przełęcz Narekala. Tam krótki i przyjemny trekking na "piknik pod wiszącą skałą". Czyli na Górę Dziewięciu Krzyży, z której można podziwiać panoramę regionu Imeretia. Przełęcz, na której się znajdziemy, jest naturalną granicą między wspomnianą Imeretią, a Raczą, regionu słynnego z pięknych gór, lokalnych potraw, powolności oraz doskonałego wina, w tym czerwonej, półsłodkiej kwanczkary.

Wieczorem powitalna kolacja w okolicach Ambrolauri.

Dzień 2

Racza. Wino i rafting lub wycieczka do zapomnianego uzdrowiska

Ten dzień umili nam wino z Raczy.

Po śniadaniu krótkie zwiedzanie Ambrolauri, przedstawienie regionu Racza-Leczchumi. Następnie:

Propozycja 1: Jedziemy na rafting na górską rzekę Rioni - w zależności od poziomu uczestników będzie to średni lub trudny odcinek rzeki. Pianki dostaniemy na miejscu, płyniemy wśród gór i kanionów, z możliwością kąpieli w rzece w trakcie raftingu.

Propozycja 2: Jedziemy do zapomnianego, piękne położonego uzdrowiska Szowi, z widokiem na Wysoki Kaukaz. W Szowi zwiedzamy stare uzdrowisko, w tym opuszczony dom wybudowany dla Stalina, w którym nigdy nie zagościł. Podobno już jechał do Raczy, ale źle się poczuł i zawrócił.


Po raftingu lub po wycieczce do Szowi - czeka nas spotkanie z gruzińskim winem i Suprą. Będziemy w domu i w marani (piwniczce) miejscowego winiarza z Raczy, w jego domostwie położonym na wzgórzu usianym winnicami. Nasz gospodarz uraczy nas kilkoma rodzajami wina, w tym czerwoną-półsłodką kwanczkarą, z której słynie region Racza. Oprócz tego degustacja innych rodzajów wina, w tym tsolikaturi, tetry, saperavi oraz domowej czaczy.

Nocleg w okolicach Ambrolauri

Dzień 3
Racza - Leczchumi - Batumi

Ten dzień umili nam wino z Leczchumi.

Po śniadaniu pakujemy się i opuszczamy Raczę. Jedziemy w stronę Morza Czarnego. Ale zanim zawitamy do nadmorskiego Batumi, odwiedzimy piękny region Leczchumi. Okolice miasteczka Tsageri wyglądają jak na pocztówkach - wzgórza, rzeki i winnice - w takich właśnie okolicznościach spotkamy się z kolejnym winiarzem, który tym razem uraczy nas najdroższym gruzińskim winem, czerwonym, półsłodkim usakhelauri. Dla chętnych kąpiel w rzece, dla ochłody i dla zdrowia. Wino wypijemy pod świętą, mityczną górą Kwamli. Oczywiście nasz gospodarz ma również czaczę, zapewniamy, że smakuje wybornie.

Po południu - jeśli czas pozwoli - po drodze zawitamy do instytutu herbaty w regionie Guria. Tam skosztujemy herbat oraz, dla chętnych, będą smakowe wódki. Przede wszystkim jednak odwiedzimy herbaciane pola.

Pod wieczór będziemy w Batumi. Kolację możemy zjeść w nietypowym miejscu - pójdziemy na targ rybny, gdzie każdy kupi sobie rybę lub ryby, a tuż obok w restauracji zostaną one dla nas przygotowane.

Nocleg w Batumi


Dzień 4
Batumi

Dla chętnych na plażowanie - czas wolny i plażing w Batumi lub jego okolicach.

Dla chętnych na aktywności - zwiedzanie słynnego ogrodu botanicznego w Batumi i plażowanie lub zwiedzanie zabytkowego Batumi. Chill out w knajpach i na promenadzie. Pojedziemy też, jeśli będą chęci, w stronę granicy z Turcją, zwiedzimy np. ruiny rzymskiej twierdzy Gonio - Apsaros. Odwiedziemy też pomnik kaukaskich kochanków Ali i Nino - poznamy tym samym historię miejscowego Romeo i Julii oraz przeciekawą historię pisarza Lwa Nussimbauma vel Essada Beia vel Kurbana Saida, który opisał ich losy.

Kolację możemy zjeść w knajpie nad wodospadem, tuż przy granicy z Turcją, o ile będzie otwarta. A dzień można zakończyć na plaży, przy zachodzie słońca i kieliszku dobrego wina.

Nocleg w Batumi

Dzień 5
Batumi - Mały Kaukaz

Ten dzień umili nam wino z Adżarii.

Po śniadaniu wyjazd z Batumi, stolicy regionu Adżaria.

Tym razem nie jedziemy już busem, ale dzielimy się po 4-5 osób i wsiadamy w terenówki.

Zwiedzamy okolice Batumi - czeka na nas m.in. wioska z dziewięcioma wodospadami, kamienne mosty, kolejne degustacje wina - to w końcu "wine road lub route" - oraz lokalnych przysmaków.

Następnie udajemy się na kemping górach adżarskich, na Mały Kaukaz. Wieczorem ognisko i nocne nie tylko Polaków rozmowy przy czymś smacznym i pożywnym.
Śpimy tym razem w glampingu Tago. Miejsce wyjątkowe, sami się przekonacie.

Dzień 6
Mały Kaukaz - Wardzia
Po śniadaniu na naszym obozowisku w górach, po nasyceniu oczu pięknymi widokami, powoli opuszczamy Adżarię. Jedziemy przez zapomniane adżarskie wsie, usiane meczetami (Adżaria była przed wiekami podbita przez Turków), na przełęcz Goderdzi, położoną na 2100 mnpm. Tam wizyta nad Zielonym Jeziorem.
Zobaczymy drewniane chatki Małego Kaukazu, a potem z przełęczy zjedziemy do Achalciche, ostoi gruzińskiego ziemniaka i warzyw, miasto z dużą mniejszością ormiańską.

Możemy zwiedzić tam twierdzę Rabati - taki trochę Disneyland, coś jakby Zamek Przemysła w Poznaniu, czyli współczesną wariację na temat historii, a jeśli starczy czasu - pojedziemy do pięknego klasztoru Sapara ukrytego w górach regionu Samcche Dżawachetii. Region również słynie z pięknych, księżycowych, powulkanicznych widoków, ormiańskich wiosek oraz własnego wina.

Nocleg i kolacja w Wardzi niedaleko skalnego miasta o tej samej nazwie.

Dzień 7
Wardzia - przełęcz Zekari - Kutaisi

Ten dzień umili nam wino z Imeretii.

Po śniadaniu nad rzeką Mtkvari zwiedzanie skalnego miasta Wardzia - wykutego w skale w XII - XIII w, za czasów królowej Tamary, prawnuczki Dawida Budowniczego. Tych dwoje władców symbolizuje okres Złotego Wieku Gruzji, jej wielkości i wspaniałości. Przez skalne korytarze Wardzii przejdziemy sobie z pięknymi widokami na okolicę, a przy tym poznamy niezwykłą historię tego miejsca.

Po zwiedzaniu wyjazd z Wardzii. Po drodze rzut oka na twierdzę Chertwisi, przy szlaku pamiętającym podobno podboje Aleksandra Macedońskiego.

Następnie kierujemy się w stronę kurortu Abastumani. Tam, w basenach rodem z PRL, zażywamy leczniczych kąpieli i tak oczyszczeni kierujemy się na piękną przełęcz Zekari na ok. 2200 mnpm. Autami 4x4 docieramy być może ponad chmury. Dla chętnych krótki spacer po górach, a może i w chmurach. Piknik - sery, arbuzy, wino z widokami na piękną Gruzję.

Następnie czeka nas przejazd przez kurort Sairme, stojący na kolejnych złożach wód leczniczych. Po drodze, jeśli grupa zechce, możemy odwiedzić kolejną winiarnię lokalnego, gruzińskiego winiarza, który robi wyświenite trunki na eksport do dalekich krajów.

Po przekroczeniu przełęczy Zekari jesteśmy ponownie w regionie Imeretia, gdzie zaczynaliśmy naszą przygodę.

Pod wieczór meldujemy się w Kutaisi, gdzie organizujemy quiz wiedzy nie tylko o winie i wzniesiemy ostatni toast na tym wyjeździe.

Pożegnalna kolacja, ale wine route jeszcze się nie kończy...

Dzień 8 
Wylot do Polski z Kutaisi

Na lotnisku w Kutaisi skończymy ten etap naszej winnej drogi, ale być może to nie będzie nasze ostatnie słowo :-)

Cena: 760 euro za osobę

Cena zawiera:
⦁ wszystkie transfery busem
⦁ terenówki z paliwem
⦁ wszystkie śniadania
⦁ wszystkie noclegi
⦁ dwie obiadokolacje (w Tago i w Wardzi)
⦁ dwie degustacje wina (Racza i Leczchumi)
⦁ rafting na rzece Rioni
⦁ jedna kąpiel w termach
⦁ przewodnik 24 h :-)
⦁ bilety wstępu do miejsc ujętych w programie


Cena nie zawiera:
⦁ pozostałych 5 obiadokolacji (ok. 40 zł na osobę)
⦁ biletu lotniczego i ubezpieczenia medycznego
⦁ dodatkowych degustacji wina
⦁ wydatków na dodatkowy alkohol/pamiątki/przekąski

Zalecamy kupno biletów lotniczych do Kutaisi. Oczywiście inne lotniska gruzińskie też wchodzą w grę po wcześniejszym uzgodnieniu z nami. Chętnie doradzimy w zakupie biletów lotniczych.

Miejscem rozpoczęcia wyprawy jest lotnisko na terenie Gruzji. Oznacza to, że opieka przewodnika jest zapewniona od momentu Waszego przylotu do Gruzji do momentu zakończenia imprezy w Gruzji.

Jesteśmy firmą działającą w oparciu o gruzińskie przepisy prawa. Regulamin imprez dostępny w zakładce Jak złożyć rezerwację?

Warunki rezerwacji:

  • Kontakt z nami, zgłoszenie chęci wyjazdu przez maila, zapoznanie się z Regulaminem

  • W przypadku odwołania wyjazdu z powodu braku wystarczającej liczby chętnych, wpłacone pieniądze zostanę zwrócone

  • Minimalna liczba uczestników to 12 osób.

Istnieje możliwość zmiany kolejności zwiedzania. Oczywiście przedstawiony program realizujemy bez zmian, jedynie w innej kolejności.

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Lokalizacja

Masz pytania? Skontaktuj się już teraz!

Tomek

+995 558 154 189

info@kavkazbrothers.com

 

Łukasz

+48 693 868 462

info@kavkazbrothers.com

Kavkaz Brothers

"Kavkaz Brothers" 

Angisa Street 78/109,

Batumi 6000, Gruzja - Georgia

Organizator działa w oparciu o przepisy prawa gruzińskiego. Działalność Organizatora jest zarejestrowana na terenie Gruzji.